Rekuperacja-Wymiana powierza – koniecznie z projektem…….

Polskie prawo jasno określa z których pomieszczeń i w jakiej ilości powietrze ma być usuwane. Do pozostałych zaś wymagany jest napływ równoważnej ilości powietrza świeżego.

Niezależnie od rodzaju wentylacji wymagane jest usunięcie:

  • 70 m3/h z kuchni z kuchenką gazową;
  • 50 m3/h z kuchni z kuchenką elektryczną;
  • 50 m3/h z łazienki;
  • 30 m3/h z oddzielnego WC;
  • 15 m3/h z pomieszczeń pomocniczych bez okna (garderoba, spiżarnia itp.);
  • 30 m3/h z pokoi mieszkalnych, które oddzielają od kuchni lub łazienki więcej niż dwie pary drzwi (albo znajdują się na innej kondygnacji).

W godzinach nocnych dopuszcza się zaś zmniejszenie intensywności wentylacji, jednak nie więcej niż o 40%.

Natomiast w kuchniach zalecane jest montowanie urządzeń (wentylatorów wyciągowych), umożliwiających okresowe zwiększenie intensywności wentylacji co najmniej do 120 m3/h. Tę rolę pełnią popularne okapy kuchenne.

Przepisowe wymogi to punkt wyjścia przy projektowaniu. Chodzi nie tylko o dobór samej centrali i jej wydajności. Bo przecież z prostego zsumowania ilości usuwanego powietrza wynikałoby, że do każdego średniej wielkości domu jednorodzinnego wystarczyłoby kupić centralę zapewniającą 150-200 m3/h. Przypomnijmy – kuchnia i 2 łazienki to już przynajmniej 150 m3/h. W rzeczywistości wcale nie jest tak łatwo. Taki sposób wyboru centrali to bardzo poważny błąd, nigdy nie należy tego robić! Nasz rekuperator musi przecież współpracować z siecią kanałów nawiewnych i wyciągowych. Te zaś mogą być dłuższe lub krótsze, być rozmaicie ułożone, mieć różne średnice czy nawet kształt (okrągłe, prostokątne, owalne). Po prostu parametry dopasowuje się do specyfiki konkretnego domu – układu pomieszczeń, ich wielkości, dostępności miejsca na rury.

Zupełnie inaczej trzeba to wszystko zaprojektować w nowym domu parterowym z nieużytkowym strychem, gdzie rury można prowadzić swobodnie, niż w budynku piętrowym, w którym wentylację mechaniczną robimy w ramach remontu. Dlatego odpowiednie zaprojektowanie sieci kanałów – a potem jej fachowe wykonanie – jest nie mniej ważne niż zakup dobrej centrali. Pamiętajmy, że nawet urządzenie obiektywnie świetnej jakości, ale niedopasowane do reszty systemu nigdy nie będzie działać dobrze.

Rodzaje wymienników

W centralach wentylacyjnych bywają stosowane różne rodzaje wymienników. Ostatecznie jednak ich typ jest tak naprawdę sprawą drugorzędną, bo ważniejsze są osiągane parametry pracy. Obecnie najpopularniejsze są wymienniki przeciwprądowe, w których kanały nawiewne i wywiewne ułożone są równolegle, ale strugi powietrza płyną w przeciwnych kierunkach. Wymienniki tego rodzaju charakteryzuje wysoka sprawność lecz są trudne do czyszczenia i podatne na szronienie (zamarzanie skroplin).

Z kolei wymienniki obrotowe mają kształt obracającego się walca. W efekcie powietrze nawiewane i usuwane przepływa co chwila innymi kanałami. To chroni je przed zaszronieniem, dlatego takie urządzenia są popularne w surowym klimacie krajów skandynawskich. Wadą wymienników obrotowych jest konieczność wyposażenia ich w napęd oraz mieszanie się w niewielkim stopniu powietrza usuwanego i nawiewanego.

Natomiast w małych centralach domowych nie stosuje się już wymienników krzyżowych, w których kanały nawiewne i wywiewne ułożone są prostopadle. Mają one prostą budowę, łatwo się je czyści i są dość tanie, lecz charakteryzuje je niska sprawność.

Jeżeli chodzi o sam materiał wymiennika to bywają one wykonane z miedzi, aluminium, tworzyw sztucznych, a nawet specjalnie spreparowanego papieru. Obecnie większość urządzeń na rynku ma wymienniki z aluminium lub tworzyw sztucznych, bo te materiały są stosunkowo tanie. Z chęci obniżenia kosztów produkcji wynika też tendencja do zmniejszania wymienników. Jednak nie należy z tym przesadzać, bo wówczas przy większej wydajności znacznie rosną opory przepływu. Konieczność ich pokonania to zaś wyższe zużycie prądu przez wentylatory. Dlatego warto wybierać centralę z pomocą specjalisty, który zwróci uwagę na takie niuanse.

Parametry centrali wentylacyjnej

Prawdopodobnie najbardziej eksponowanym parametrem central wentylacyjnych jest sprawność odzysku ciepła. Wszystko dlatego, że duże liczby (około 90%) robią wrażenie na niezorientowanych inwestorach i dają nadzieję na duże oszczędności. Jednak wyboru centrali wcale nie powinniśmy zaczynać od tego.

Przede wszystkim, żeby dobrać ją właściwie musimy wiedzieć ile powietrza ma dostarczyć i jakie opory przepływu – powodowane przez kanały, filtry itp. – musi pokonać. Dlatego dwa podstawowe parametry to wydajność (przepływ) i spręż, czyli właśnie zdolność do pokonania oporów przepływu (określanych także jako strata ciśnienia). Rozpatruje się je zawsze łącznie, bo kiedy wzrastają opory to spada przepływ. Dlatego producenci udostępniają w dokumentacji urządzeń tabele lub wykresy obrazujące wydajność i spręż. Wiedząc o tym łatwo zrozumiemy dlaczego tak ważny jest szczegółowy projekt całej instalacji. Co za pożytek z centrali, która będzie po prostu niewydolna w konkretnym budynku? Wyboru powinniśmy dokonać z pomocą fachowca, który potrafi czytać tego rodzaju dane.

Natomiast sprawność odzysku ciepła informuje nas o tym jaką część ciepła centrala jest w stanie odebrać z powietrza usuwanego i przekazać je powietrzu nawiewanemu. Im jest wyższa tym generalnie lepiej, bo to znaczy, że ciepło zostaje wykorzystane do podgrzania nawiewanego, świeżego powietrza. Jednak nie dajmy się omamić zręcznie przedstawionymi danymi w stylu „sprawność do 90%”. W tym momencie należy zapytać, w jakich warunkach taka jest i jak się to ma do parametrów naszej instalacji. Z rezerwą trzeba też podchodzić do klas energetycznych (A, B itd.) pokazanych na etykietach. Problem polega na tym, że wyznacza się je dla warunków klimatycznych łagodniejszych niż polskie, dość myląco określanych jako strefa klimatu umiarkowanego. Szczególnie we wschodniej połowie kraju różnice mogą być istotne. Dlatego etykiety energetyczne traktujmy tylko jako wstępne kryterium selekcji.

W praktyce jedną z najważniejszych cech centrali może być jej głośność. Szczególnie wówczas, gdy projekt przewiduje, że centrala znajdzie się blisko sypialni. Chociaż nawet jeśli będzie dalej, to dźwięk w pewnym stopniu zawsze przenosi się przez sieć kanałów. Wrażliwość na hałas jest sprawą bardzo indywidualną, ponadto ważna jest wysokość dźwięku. Dlatego warto poprosić sprzedawcę o uruchomienie centrali i to nie tylko na najwolniejszym biegu, przy minimalnej wydajności. W skrajnych przypadkach zdarza się nawet tak, że użytkownicy wyłączają centralę na noc i uchylają okna, bo szum zakłóca im sen!

Dla wielu osób ważną cechą będzie dokładność filtracji. W centrali mamy dwa filtry. Jeden, po stronie wyciągu, zabezpiecza jedynie wymiennik przed zanieczyszczeniami. Natomiast drugi, po stronie nawiewu, zatrzymuje pyłki roślin, cząsteczki smogu itd. Jego skuteczność będzie więc szczególnie ważna dla osób cierpiących na rozmaite alergie. Pamiętajmy, że klas filtrów nie można dowolnie zwiększać, bo dokładniejsza filtracja to także większe opory przepływu. W praktyce bardzo ważna jest też cena filtrów i niezbędna częstotliwość ich wymiany. Zestawy bywają dość drogie, ale do niektórych modeli można też stosować wielokrotnie tańsze wkłady wycięte z tkaniny filtracyjnej. O czystość filtrów trzeba dbać, bo mocno zabrudzone mogą obniżyć przepływ powietrza o 30-50%. Najwygodniej, jeśli centrala wyposażona jest w czujnik wykrywający spadek wydajności spowodowany nadmiernym zabrudzeniem filtrów.

Nagrzewnica wstępna to rodzaj elektrycznej grzałki stosowanej, żeby ogrzać powietrze przepływające przez wymiennik i dzięki temu go odszronić. Bowiem w miesiącach zimowych para wodna zawarta w powietrzu usuwanym wykrapla się, a następnie zamarza. Może to nawet całkowicie zablokować przepływ powietrza. Odszranianie pochłania energię i wiele osób stosuje je bardzo niechętnie, dlatego szuka się też innych sposobów poradzenia sobie z tym problemem. Przede wszystkim szronienie nie występuje w wymiennikach obrotowych, bo tam powietrze nawiewane i usuwane przepływa naprzemiennie przez te same kanały. Powietrze nawiewane można też wstępnie podgrzać w gruntowym wymienniku ciepła (GWC), niewielkie GWC pełnią głównie tę funkcję. W niektórych centralach tryb odszraniania polega zaś na czasowym ograniczeniu lub nawet wyłączeniu nawiewu, a wtedy przez wymiennik przepływa tylko ciepłe powietrze usuwane z domu.

Nagrzewnica wtórna, nazywana też nagrzewnicą komfortu, to z kolei grzałka podnosząca temperaturę powietrza nawiewanego. Może służyć do szybkiego dogrzewania pomieszczeń, np. przed sezonem grzewczym, a w domach pasywnych lub innych o bardzo małym zapotrzebowaniu na ciepło, całkiem zastępuje tradycyjną instalację grzewczą.

Bypass albo obejście to specjalny wkład lub inne rozwiązanie pozwalające na przepływ powietrza przez centralę z pominięciem wymiennika ciepła. W ten sposób zmniejszamy opory przepływu, a więc i zużycie prądu przez wentylatory. Stosuje się je w ciepłych porach roku, kiedy i tak odzysk ciepła nie jest potrzebny.